czwartek, 27 lutego 2014

Rozdział 69


Zaczęłam szukać coś odpowiedniego w mojej walizce. Nic nie znalazłam. Bo po co komu sukienka na stok?
- Maciek.. nie idę. – rzuciłam się bezradnie na łóżko na którym siedział.
- Dlaczego? – uniósł brew.
- Bo nie mam się w co ubrać.. – przymknęłam na chwilę oczy.
- Kobiety.. – westchnął.. – Tobie we wszystkim ładnie. – uśmiechnął się. – Nawet jeśli założyłabyś worek na śmieci. – zaczął się głośniej śmiać.
Otworzyłam oczy..
- Spłyń. – roześmiałam się.
- Wiesz, że Maciek jest dobrotliwym Kotem, więc coś ci pożyczy.. – zabrzmiało to dość podejrzliwie.
- W męskich ciuchach mam iść? Nie, dzięki. – skrzywiłam się.
- Mam tu trochę rzeczy swojej siostry. Jak ostatnio była to zostawiła. – uśmiechnął się. – Poszukaj czegoś w tej szafie. – wskazał ręką na duży mebel stojący obok telewizora.
No dobra.. to zaczęłam poszukiwania. Ostatecznie zdecydowałam się na to : http://allani.pl/zestaw/925981-925981-kolekcja-zima-2014
Muszę powiedzieć, że ta jego siostra ma bardzo dobry gust.. z resztą Maciek też.
Ubrałam się i przeczesałam włosy. Zrobiłam sobie lekki makijaż. Maciek miał na sobie kraciastą koszulę i jeansy.
Dochodziła 20.00. Maciek stwierdził, że to niedaleko i można iść pieszo. Ale ja w tych butach.. Co krok się zakopywałam.
- Maciuś.. – skrzywiłam się i skierowałam swoją głowę w dół.
- Oj nie odwdzięczysz ty mi się chyba nigdy. – roześmiał się, gdy niósł mnie na plecach.
Dotarliśmy na miejsce. Przed drzwiami zobaczyłam tego Welingera i dwóch innych skoczków.
Maciek „zsadził” mnie z pleców i skierowaliśmy się do środka.
- Cześć. – powiedziałam nieśmiało do Andras`a.
- Cześć, pięknie wyglądasz. – uśmiechnął się czarująco.  – To jest Thomas i Gregor. – zapoznał mnie z kolegami.
Razem z Maćkiem weszliśmy do środka. Było tam mnóstwo obcych mi skoczków. Kilku znałam. Przywitaliśmy się z Kamilem i Piotrkiem oraz ich żonami.
Było tam też kilkanaście dziewczyn. Pewnie koleżanki czy tam dziewczyny tych skoczków.
Usiedliśmy z Maćkiem przy stoliku. Od razu przyłączyli się do nas Żyła z żoną i Kamil ze swoją małżonką. Grała głośna muzyka.
Nagle podszedł do mnie Andreas i poprosił mnie do tańca… Wstałam.
- Wiesz.. chyba wolę z Niemcami pić niż tańczyć. – roześmiałam się. Zrozumiał, że ma iść po coś do picia. Przyniósł dwa drinki. Ten alkohol był cholernie mocny. Po jednym drinku czułam, że zadziałał.
Potem poszliśmy tańczyć. Tak jakoś od razu lepiej się rozmawiało. Cały czas się śmialiśmy. Potem wypiłam z nim i z Gregorem przysłowiowego „kielicha” za nową polsko – austriacko – niemiecką przyjaźń.
Trochę kręciło mi się w głowie. Wyszłam na zewnątrz.
- Oliwia, co jest? – usłyszałam głos Maćka.
- Nic. – pokiwałam głową.
- Nie pij więcej.. Może chodźmy już? – spytał łapiąc mnie za rękę?
- Po co chcesz mi spieprzyć imprezę? – chyba już ledwo kontaktowałam. – Co ja cię obchodzę? Teraz? Facet ciął mnie nożem, a ciebie kurwa nie było.. – wymamrotałam i weszłam do środka.
No wejście miałam, nie powiem.. Gdyby Stoch mnie nie złapał, już bym zaliczyła glebę..
- Oliwia.. Odprowadzić cię?  - spytał Kamil.
- Dajcie mi spokój. – syknęłam i usiadłam przy stoliku z Morgim, Gregorem, Welingerem. Oczywiście znowu musiał pojawić się Kot.
- Oliwia daj mi na chwilę telefon.. – usiadł obok mnie.
- Po co ci? – spytałam podejrzliwie.
- Piotrek chciał zdjęcie na fejsa wrzucić..
No dobra.. to niech wrzuca i da mi święty spokój.
Potem Morgi porwał mnie do tańca. Świetnie się bawiłam. Nie wiem o co chodzi Maćkowi.. Może jest zazdrosny…
Gdy wznosiłam z Gregorem toast, znów zobaczyłam Maćka…
- Nie pij więcej.. – odciągnął mnie na bok..
- Bo? – roześmiałam się.
- Oliwia.. starczy. – jęknął..
Wywróciłam oczami i poszłam do Andreasa. Tańczyliśmy gdzieś na końcu sali.
- Jesteś piękna. – powiedział łamaną polszczyzną.
- U was w Niemczech takich nie ma. – nie wiem dlaczego, ale wtuliłam się w niego..
Oliwia.. stop!
Czułam jak całuje mnie po szyi. Odchyliłam głowę. Spojrzał na mnie z uśmiechem. Następnie zaczął całować w usta. Nagle usłyszałam dobrze znany mi głos..
- Oliwia.. jedziemy.. – Włodarczyk? Co on tu kurwa robi?
- Nigdzie nie jadę. – wróciłam do całowania Welingera.
- Tak? No to jeszcze zobaczymy.. – stwierdził i przerzucił mnie przez ramię. Gdy wyszliśmy na dwór.. Źle się poczułam.. Zrzygałam się.. i to Wojtkowi przez ramię..
Wrzucił mnie do samochodu.
- Po co przyjechałeś? Skąd wiedziałeś? – wymamrotałam.
- Po to, żebyś nie zrobiła nic głupiego.. Żeby nikt cię nie przeleciał.. Tak jak Bartman.. – powiedział prawie niesłyszalnie.. Widocznie po alkoholu ten zmysł się u mnie wzmacnia…
- Co? Skąd wiesz o Bartmanie? – syknęłam.
- Chyba każdy wie.. Jak mogłaś być tak naiwna? Przecież od początku chodziło mu o kasę..
- Jaką kasę? – nie wiedziałam co się dzieje.. o czym on plecie..
- Nie wiedziałaś? Założył się z kolegami, że cię przeleci.. – gdy to usłyszałam wysiadłam z samochodu.
Zaczęłam iść przed siebie.. Kurwa.. jaki zakład?
Daleko nie zaszłam.. Nie w tych butach.. Od razu się wywróciłam. Wojtek przylazł za mną.
- Zostaw mnie! – krzyknęłam mając łzy w oczach. – Pewnie uważasz mnie za szmatę.. – nie wiem czemu ale mnie to śmieszyło.
- Nie uważam.. Po prostu trochę się pogubiłaś.. Po co chcesz spieprzyć sobie życie? Po co komplikujesz..? – podniósł mnie ze śniegu.
Zawsze masz szansę, by zacząć wszystko jeszcze raz,
by na nowo obudzić w sobie wiarę.
- Zabiję tego Bartmana.. Świnia.. – z tego wszystkiego zaczęłam płakać. Chciałam iść, jechać do niego, ale Wojtek mnie powstrzymał.
- Pojedziemy do Bełchatowa.. Nie mogę cię podwieźć do Lubina, bo jutro rano musze być na treningu..
Chyba nie zrozumiałam tego, co do mnie mówi.. Posłusznie wsiadłam do samochodu.
 *************
Chcieliście Wojtka, to macie :D
Coś słabo z komentarzami.. Jesteście JESZCZE? :)
Rozdział 69 <3 aww :D zboczuszki :D
Podoba się? ;D
Pozdrawiam ;)

18 komentarzy:

  1. PIERWSZA ! <3


    KOCHAM CIĘ ZA TE ROZDZIAŁY PO prostu KOCHAM CIĘ DZIEWCZYNOOOOOOOOOOO !!!!!!!!!!!!!! <3 JESTEŚMY CAŁY CZAS : *
    POzdrowionka Miśku <33333 / Mania :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba tylko Ty jesteś ;/
      Ech.. dziękuję :)
      Pozdrawiam ;*

      Usuń
  2. Świetny...Oj Oliwia!
    Wojtek Best Friends :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zawsze rozdział wart uwagi :) pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteśmy! Cudny rozdział. Osobiście uwielbiam Wellingera, ale tutaj wydawał mi się jakiś dziwny xd Maciek taki zatroskany <3 aha, chyba się domyślam po co Mackowi był telefon Oliwii :* czekam na następny :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Słodki Jezu *.* chyba nie przestaniesz mnie zaskakiwać! *.*
    Dobrze że Maciek zadzwonił po Wojtka, chyba on jako jedyny umie przemówić jej do rozumu..
    Bartmana nic tylko wykastrowac! Okej pieprzyć to, że się założył o to, że przeleci Oli, po jakiego wala rozpowiadal to na prawo i lewo?! Pierdolony idiota -.-
    Rozdzial 69 i miałoby mnie nie być...? ;D if you know what i mean hahaha ;D nie no, to się wytnie, będę stwarzać pozory grzecznej i normalnej xd
    Czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zboczone dziewczyny soo fajne! :D
      Hah xd Dziękuję za każdy twój komentarz :)
      Pozdrawiam ;*

      Usuń
  6. Nie wiem skąd ty bierzesz wenę na te rozdziały ale pisz ich jak najwięcej jesteś Genialna co tu dużo mówić.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najwięcej.. jeszcze tylko dwa pozostały + epilog.
      Ale dziękuję ;) Pozdrawiam ;*

      Usuń
  7. właśnie pojawił się Wkręt czwarty http://zycie-to-zwykla-sciemniara.blogspot.com/ zapraszam do czytania ; ) <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak zwykle genialny :)
    Chyba jak każdy się cieszę, że pojawił się Wojtek ;)
    Nie mogę doczekać się kolejnego, pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. dziekuje kochana, chociaz dalej mi go malo :) i wg to nie fair, bo zostaly juz tylko dwa rozdzialy ktore dodasz albo dzis i jutro albo jutro i pojutrze ;( moj ukochany blog skonczy sie przed moimi urodzinami, ktore mam w pon ;( ja sie tak nie bawie ;( a co do rozdzialu to jest za**bisty jak i wszystkie inne / M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze.. ;/ Mi się kończą ferie, więc w tym tygodniu chcę skończyć tego bloga...
      Specjalnie dla ciebie:
      Sto lat! sto lat! niech żyje żyje nam! :D
      Najlepszego maleńka ;**

      Usuń