sobota, 7 grudnia 2013

Rozdział 29


- Poyebało cię Barbie? – lekko ją pchnęłam.
- Zostaw mnie. Ratunku! – zawołała piskliwym głosikiem, jakby zaraz miała się posikać ze strachu.
- Lepiej uważaj z kim zadzierasz. – podszedł do nas ten sam chłopak, który na mnie wpadł wcześniej.
- Ciekawe… Może mnie pobijesz? Bo chyba nie ta pusta lala. – nie mogłam wytrzymać ze śmiechu, więc wybuchnęłam śmiechem.
- Mój Zbysiu cię załatwi. – powiedziała, chowając się za tym chłopakiem.
Zaraz… Pit mówił, że to jakaś landryna, która trenuje ręczną… Ma chłopaka Zbyszka.. Bingo!
- Szanowny pan Bartman? – spytałam żeby się upewnić.
- Znasz go? – wychyliła się.
- Wiesz co? On to mi może najwięcej zrobić kochanie. – posłałam do niej całusa i odeszłam.
Po drodze minęłam tego chłopaka przez którego upadłam drugi raz.
- Tak szybko się poddajesz? – rzucił mi wodę.
- Gówna nie tykam. – upiłam łyk.
- Mariusz jestem. –podał mi rękę.
- Daruj sobie. – spojrzałam na niego i poszłam usiąść na ławkę. Zmiana drużyn które grały i kilka minut odpoczynku dla mnie. Usiadłam na trybunach. Sama. Jestem przyzwyczajona do samotności. Spojrzałam w stronę reszty mojej drużyny.. To znaczy.. ten chłopak, który mi się przedstawiał, też siedział sam.
Postanowiłam, że nie będę dla niego taka wredna.. Usiadłam obok niego. A ten jedynie na mnie spojrzał.
- Oliwia, ale mów na mnie Żyleta. – podałam mu rękę.
- Mariusz. – uścisnęliśmy sobie ręce.
- Też się z nimi nie możesz dogadać? – skrzywiłam się.
- Z kim? Z tępym pustakiem, czy z koksem, który udaje chojraka, a tak naprawdę boi się swojego cienia?
Na te słowa się roześmiałam.
- Chyba nasza kolej.. – wstałam i pognałam do przodu.
- Trenerze ja nie dam rady grać… - usłyszałam znów tą Tapetę.
- Dlaczego? – zapytał.
- Bo boli mnie ramię.. To ona mnie tak bardzo mocno pchnęła. – pokazała palcem na mnie.
- Ja? Chyba kpisz? – spojrzałam na nią.
- Oliwia, dziś już nie grasz, za karę do końca treningu, siedzisz na ławce. – wydał polecenie. – I bez dyskusji. – powiedział, kiedy chciałam się wytłumaczyć.
Wkurzona bez protestów wykonałam jego polecenie.
- Nie reaguj na jej głupie teksty i w ogóle. Ma z tego satysfakcję, jak widzi, że przez nią się wkurzyłaś. – podszedł do mnie Mariusz.
- Dzięki. Leć już. – kiwnęłam głową.
Po skończonym treningu wyszłam na zewnątrz.. Patrzę przed siebie, a tam Zbyszek. Zauważył mnie. Idzie w moją stronę… Nie, jednak nie w moją.
Przede mnie wybiega ta pusta landryna. Witają się czule. A ja? Próbuję na to nie zwracać uwagi.
Przecież nic do niego nie czuję.. Może i sobie to wmawiam?
- Cześć. – mówi kiedy przechodzę obok nich.
- Cześć.
- Poznaj moją..
- Poznałam. – mówię i odchodzę.
W duchu cały czas sobie powtarzałam wiązankę przekleństw oczywiście z Pamelcią w roli głównej.
Postanowiłam się przejść, żeby wyładować te wszystkie złe emocje. Nagle zatrzymał się jakiś samochód.
- Chodź, podwieziemy cię. – to był Zbychiał z Tapetą.
Tylko spokojnie, pamiętaj o słowach Mariusza..
- Krzysiek zaraz będzie, dzięki.  – uśmiechnęłam się i pognałam dalej.
Miałam wsiąść? Miałam patrzeć na Pamelusiową mordę pełną tapety? Trzy razy nie, dziękujemy.
Dotarłam do domu. Co może mi teraz pomóc? Nie, wódka nie.. Poszłam do łazienki wziąć prysznic. Przebrałam się i poszłam zrobić sobie coś do jedzenia. Postawiłam na kanapki i kawę.
Godzina 21.00. Postanowiłam iść do spożywczego zrobić jakieś zakupy. Przecież Ignaczakowie nie będą mnie utrzymywać…
Przebrałam się w coś wygodnego i pognałam do sklepu kilometr stąd.
Po 30 minutach byłam już z powrotem.
- Gdzie byłaś? – spytała Dominika.
- Na zakupach. Poczekaj. – zaczęłam szperać w torbie. – Proszę. – dałam jej czekoladę. – Tylko podziel się z braciszkiem. Pogroziłam jej palcem z uśmiechem. Rozpakowałam zakupy.
- Nie musisz robić zakupów, my z Krzyśkiem kupujemy tyle jedzenia, że starcza dla wszystkich.
- Pamięta ciocia o naszej umowie? – spojrzałam na nią.
Pokiwała głową.
 Poszłam do pokoju dzieciaków. Zaczęłam z nimi rysować, chociaż kompletnie nie umiem.
Około 22.00 poszłam do siebie. Jutro ten konkurs.. Przebrałam się w pidżamę i zasnęłam.
Obudziłam się o 6.00. Wzięłam prysznic. Postanowiłam się jakoś ładnie ubrać na ten casting, choć on jest dopiero po pracy… Przebrałam się : http://allani.pl/zestaw/896838 i zeszłam na śniadanie. W tym czasie zadzwonił dzwonek do drzwi. To kurier, który przy niósł mój nowy telefon. Zapłaciłam należną kwotę i poszłam do kuchni.
Zadeklarowałam, że pozmywam naczynia. Iwona trochę pogadała, ale ostatecznie zrezygnowała.
O7.30 razem z Krzyśkiem wsiedliśmy do samochodu. Po 15 minutach byliśmy na miejscu.
Czas leciał wolno. Mało klientów i w ogóle. Ale dobrnęłam jakoś do tej 16.00. Narzuciłam na siebie płaszczyk : http://allani.pl/zdjecie/1384481 i wyszłam przed kawiarnię. Marco już na mnie czekał. Po drodze, opowiedział mi jeszcze co w ogóle mam tam robić. Z tego co wywnioskowałam, to tak naprawdę nic. Dadzą mi jakiś aparat i będę musiała zrobić kilka zdjęć podczas ich meczu, który grają o 17.30. Z każdej paty wybiorą jedną osobę która przejdzie dalej. Będą dwie pary oprócz nas.
Po 1,5 godzinie byliśmy już w Kielcach. Usiedliśmy na trybunach. Mecz już trwał. Dali nam cyfrówki i kazali robić co do nas należy.
Kielce grało z SPR Wisła Płock. Bardzo lubiłam oglądać mecze piłki ręcznej. Od zawsze. Ale dziś moje zadanie ograniczało się do robienia zdjęć. Skoro i tak wiem, że nie wygram, to przynajmniej mogę zrobić ciekawe zdjęcia. Ustałam koło barierek i zaczęłam robić zdjęcia kibicom. Wyszły całkiem dobre. Potem przerzuciłam się na zawodników Kielc. O to dwa najlepsze moim zdaniem, które zdecydowałam się pokazać jury :





 
Kielce wygrało z Płockiem 33-29.
Razem z pozostałymi dwiema parami przeszliśmy do pomieszczenia, w którym miał odbyć się casting. My zaprezentowaliśmy się na końcu. Każdy z osobna pokazał 3 zdjęcia. Następnie jury udało się na naradę.
Po 15 minutach czekania, wreszcie wrócili.
- Przechodzą dalej: Kinga, Mariusz i Oliwia.
- Słucham? – byłam w szoku. Ale wiem jedno, nie mogłam tego zrobić Marco.
- Przeszłaś. – potwierdziła kobieta oceniająca zdjęcia.
- Myślę, że lepiej będzie jak fotografem zostanie profesjonalista. Niech Marco mnie zastąpi. – spojrzałam na niego.
- Na pewno? – zapytał jakiś facet z jury.
- Tak. Powodzenia. – poklepałam Marco po plecach i wyszłam na hale. Widziałam w jego oczach, ten pełne wdzięczności spojrzenie.
- Cześć. – usłyszałam za sobą jakiegoś mężczyznę.
- Hej. – odwróciłam się. Był to nie kto inny jak Lijewski.
- Świetny mecz. – pogratulowałam mu.
- Co teraz robisz?
- Nie musisz dziękować. – mruknęłam.
Ten się roześmiał.
- Dziękuję, co teraz robisz? – ponownie powtórzył drugą część wypowiedzi.
- Czekam na Marco.
- To porywam cię na kawę.
- No dobra. – zaśmiałam się.
Poszliśmy do bufetu, który znajdował się w hali. Zaczęliśmy rozmawiać.
- Nie przeszłaś? – zasmucił się.
- Przeszłam.
- Jak to? To dlaczego nie jesteś w drugim etapie?
- Bo odrzuciłam te całe fotografowanie. To nie dla mnie. Mam już pracę.
Po chwili opowiedziałam m, gdzie pracuję, że trenuję itd. Bardzo dobrze mi się z nim rozmawiało. To był taki trochę drugi Pit. Nie dopytywał, nie był wścibski.
Nagle rozległ się dzwonek jego telefonu.
 *****************************************************************************
Komentujesz= motywujesz ;) 
Liebster Award:
Zostałam nominowana przez - Miśka;) 
  Jej pytania:
1.Zbyszek Bartman vs. Mariusz Wlazły. Kogo widzisz na ataku na MŚ 2014?
2.Jakiś ulubiony sport oprócz siatkówki?
3.Ulubiony przedmiot w szkole?
4.Kim będziesz w przyszłości?
5.Mecz siatkarski jaki pozostanie w Twojej pamięci na zawsze?
6.Piosenka, która kojarzy ci się z siatkarzami?
7.Zatorski czy Ignaczak, który jest lepszym libero?
8.Jak ci się podoba nowy trener?
9.Który polski klub Twoim zdaniem najwięcej osiągnął w przestrzeni ostatnich kilku lat?
10.Jak najchętniej spędzasz wolny czas?
11.Spodek to Twoim zdanie mekka polskiej siatkówki?
 Moje odpowiedzi:

1. To trudne pytanie. Myślę, że trzeba wybrać zawodnika, który pokaże, że jest w 100% formie. Zibi nie został ostatnio powołany, a Mariusz już od dawna jest poza kadrą. Jeżeli ja byłabym trenerem wybrałabym Mariusza ;).
2. Jasne, że taaak ;D Uwielbiam oglądać skoki narciarskie, piłkę nożną, ręczną, koszykowkę, biegi narciarskie. :)
3. Biologia ;)
4. Jej, nie zdecydowałam jeszcze :)
5. Nie byłam niestety na żadnym, ale oglądając w telewizji, pamiętam Ligę Światową 2012. Tak naprawdę wtedy jeszcze tak nie rozumiałam tych emocji. Oglądałam mecze razem z tatą. Widziałam jak tata im kibicuje, wtedy dopiero zaczęłam wkręcać się w siatkówkę, choć od dawna śledziłam jej losy i  w nią grałam ;].
6. http://www.youtube.com/watch?v=hvyda3MmU_4 - never say never :)
7. Zatorski jest jeszcze młodym libero, a Ignaczak doświadczonym. Rzeszowki libero jest bardzo optymistycznym i wesołym człowiekiem, tak naprawdę, dlas mnie jest autorytetem i legendą polskiej siatkówki. Pawła też bardzo lubię, ale tu wygrywa Igła <3.
8. To duże wyzwanie dla Antigi. Jest to taki sprawdzian, czy sobie poradzi w nowej roli, czy też nie. Trzymam za niego kciuki, choć Antiga jako trener nie ma żadnego doświadczenia. Wolę go jako zawodnika, ale zobaczymy ;).
9. Skra Bełchatów. Od 2005 - 2012 Mistrz Polski. Grają i grali tam wielcy zawodnicy tacy ak Mariusz Wlazły, czy grający obecnie w Lube - Bartosz Kurek.
10. Spotkanie z przyjaciółmi, gra w siatkówkę, słuchanie muzyki :)
11. Myślę, że tak. Każdy mecz w Spodku to tak naprawdę oddzielna legenda. Kibice wypełniają Spodek, tworzą atmosferę, która przekłada się na zawodników. :D
Dziękuję za nominację ;*

Moje nominacje:
http://zastapzloscmiloscia.blogspot.com/
http://takietammarzenia.blogspot.com/
http://siatkarskaprzeszlosc.blogspot.com/
http://kissmelovevolleyball.blogspot.com/
http://siatkarskie009.blogspot.com/

Moje pytania :
1. Jetseśmy organizatorami Mitrzostw Świata w siatkówce. Myślisz, że wsyzstko pójdzie po naszyj myśli jeśli chodzi o organizację i grę Polaków?
2. Bartosz Kurek w nowym klubie przyjał numer "16" po Arku Gołasiu. Uważasz, że to szlachetne z jego strony?
3. Masz swoją "szóstkę + libero" na tegoroczne mistrzostwa? Jeśli tak, to napisz :)
4. Co myślisz o powołaniu Mariusza Wlazłego do kadry?
5. Czy powracasz jeszcze do oglądania cyklu "Igłą szyte"?
6. Byłaś za, czy przeciw zwolnieniu trenera Andrea Anastasi?
7. Kibicuję klubowi... Dlaczego?
8. Gdybyś miała do wyboru spędzić święta z jakimś siatkarzem, kto by to był?
9. Nie lubię gdy...?
10. Inne sporty oprocz siatkówki w towim życiu?

5 komentarzy:

  1. dzięki wielkie za nominacje!!!!
    świetny blog! czułam, że przejdzie do następnego etapu! Co za blondyna.... aż się we mnie zagotowało... pewnie tak jak w Oliwii:)
    Uwielbiam Twój blog!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję za nominacje :)
    Co do bloga to świetny <3
    czekam na kolejny rozdział ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. No można było się domyśleć czyją koleżaneczką jest nasza Pamela :D
    Fajnie, że odpowiedziałaś na pytania;)
    Pozdrawiam serdecznie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam na XXXII http://zsiatkowkacalezycie.blogspot.com/

      Usuń
  4. Wspaniałe! :D A tą Pamelę to wykończyć i na stos. :)
    Pisz więcej, więcej i jeszcze raz WIĘCEJ. :D

    OdpowiedzUsuń