sobota, 1 marca 2014

Rozdział 71


Gdy zasypiałam, nagle coś mnie podeptało.. a raczej ktoś..
- Kurwa.. – przetarłam oczy.
- Co ty tu robisz? – spytał nie kto inny jak Kłos.
- Śpię.. Która godzina? – pytam.
- No coś koło 4.00..
- Muszę jechać.. jest jakiś autobus do Lubina? – tak, kac był i to niesamowity..
- Co? – spytał, jakby nie słyszał moich słów.
- Nie mogę tu zostać.. Muszę jechać zanim Wojtek się obudzi.. – wstałam..
I tu nastąpił szok. Bo ukazała mi się sylwetka Włodarczyka.
- Za późno. – powiedział i wyciągnął z lodówki mleko.
Kłos wziął z lodówki wodę i się ewakuował.
- Pogadamy? – spytał Włodarczyk siadając przy stole.
- O czym? Jaką jestem suką, dziwką.. I co tam jeszcze.. – zamyśliłam się.
Zapanowała cisza.
Daj mi bucha, flaszkę tequili i pięć minut. Opowiem Ci o swoim życiu.
- Wiem, przegiąłem. Przepraszam. – dało się słyszeć z jego ust.
- Za co? Przecież miałeś rację. Nie wiedziałam, że tak to wygląda.. Uświadomiłeś mi to. – przysiadłam się do niego.
- I co teraz będzie? Oliwia.. ja naprawdę nie mogę tak dłużej… - złapał mnie za rękę.
Nagle zaczął dzwonić mój telefon. Spojrzałam na Włodarczyka przepraszająco. Nacisnęłam zieloną słuchawkę i odebrałam.
- Halo?
- Oliwia.. – usłyszałam głos Igły. – Mogłabyś przyjechać do Rzeszowa? Chodzi o Piotrka..
- Co się stało? – przełknęłam ślinę.
Tak, pomimo, że jest sukinsynem, nadal coś dla ciebie znaczy.. Tylko co? A Wojtek?
Moje serce urządziło sobie protest.
- Piotrek się dziwnie zachowuje.. Nie przychodzi na treningi.. od dłuższego czasu.. z nikim nie rozmawia.. Trochę się o niego martwię.. a z nami nie chce gadać..
- No dobra.. ale czego ode mnie oczekujesz? – spytałam zdezorientowana.
- Możesz z nim pogadać? Wiem co ci zrobił.. ale.. Proszę.. – powiedział błagalnie Ignaczak.
I tak nic nie wskórasz.. Z jednej strony chcesz poznać przyczyny zachowania Piotrka, a z drugiej wiesz jak cię potraktował..
- Przyjadę. – ostatecznie się zgodziłam.
Odłożyłam słuchawkę.
- Muszę jechać do Rzeszowa.. – spojrzałam na Wojtka.
- Poczekaj, po treningu cię zawiozę.. – zadeklarował, na co się zgodziłam.
Nie rozmawialiśmy już. To dobrze. Na razie wolałam unikać tego tematu..
Po treningu, przebrałam się, w rzeczy które przywiózł mi Wojtek od Maćka : http://allani.pl/zestaw/926217-trampki-adidas-originals
Około 14.00 dojechaliśmy do Rzeszowa. Wojtek podwiózł mnie pod dom Piotrka. Powiedział, że poczeka na mnie w samochodzie.
Cholernie się bałam tej rozmowy, ale obiecałam Krzyśkowi… Zapukałam do drzwi. Cisza.. Ponowiłam próbę. Tym razem otworzył. Był zdziwiony.. na pewno.. chodź tego nie okazywał. Nie mogłam wydobyć z siebie głosu. Wróciły wspomnienia.. to jak mi pomógł.. Też musze mu pomóc..
- Co tu robisz? – spytał.
- Mogę wejść? – spojrzałam na niego.
Odsunął się. Weszłam do środka.
- Co ty wyprawiasz? Dlaczego nie chodzisz na treningi? – chyba lepiej jak powiem wprost.
- Jak z Wojtkiem? – zmienił temat.
- Przestań pieprzyć.. Martwię się o ciebie.. Powiesz mi? – uniosłam się.
- Jutro wracam do treningów. Reszta jest nieważna.
- Przeciwnie. – po tych słowach zapanowała cisza.
- Chcesz wiedzieć? Proszę bardzo.. Tylko mi nie przerywaj. – to chyba będzie ciężka rozmowa.
Widziałam jak go to męczy. To nie ten sam Pit co wcześniej..
Każdy z nas ma osobę, której chce powiedzieć 'nie odchodź'. Każdy z nas kogoś kocha .Każdy z nas przez kogoś cierpi, cierpiał, lub cierpieć będzie. Każdy z nas ma uczucia, nawet jeśli ukryte gdzieś głęboko na dnie. Każdy z nas ma wspomnienia, które, gdy się pojawiają, przyprawiają o łzy.
- Wcale nie byłem zazdrosny o Wojtka.. znaczy… może trochę. Ale nie o to mi chodziło. Po prostu nie chciałem cię w to mieszać. W moje problemy. Zbyt cię kochałem i kocham..
Miałem białaczkę… Teraz już się wyleczyłem, bo to był stan początkowy. Na szczęście lekarze szybko zareagowali… Znalazł się dawca..
Po moich policzkach ciekły łzy. Nie wiedziałam o czym on mówi.. Oczy strasznie mnie piekły od łez. Twarz schowałam w dłoniach.
- Nie chciałem żebyś przeze mnie cierpiała. Żebyś na mnie patrzyła jak umieram. Byłem przerażony.. na szczęście lekarze mi pomogli.. Teraz tylko muszę brać leki zza granicy.. Mogę dalej grać… Przepraszam, że cię zostawiłem.. Kiedy dowiedziałem się, że mogę umrzeć.. postanowiłem ci tego zaoszczędzić. Wszystkim.. Nikt o tym nie wiedział i nie wie.. Jesteś pierwszą osobą, której to mówię.. Ufam ci. Ty mi też ufałaś, wiem. Nie mogłem inaczej.. – po jego policzku też poleciała łza.
- Nie płacz. – kontynuował. – Życzę ci wszystkiego co najlepsze.. I przepraszam, że przeze mnie cierpiałaś. Jesteś najlepszym co mnie w życiu spotkało..
Nic nie mówiłam, nie mogłam.. Byłam zalana łzami. Widząc to, dalej kontynuował.
- Teraz mogę wreszcie grać. Mam nadzieję, że będę mógł wrócić do klubu. Dziękuję, że przyjechałaś.. Ja nie śmiałbym cię o to prosić.. – zakończył..
- Jestem na ciebie zła.. Mogłeś mi powiedzieć.. a tak? Sam walczyłeś z chorobą.. Ty mi pomogłeś.. Przecież nie zostawiłabym cię..
- Po co miałaś się nade mną litować? Nie potrzebowałem tego.. Od ciebie.. od nikogo.. – pokręcił głową.
- Jesteś cholernym egoistą! – nie wytrzymałam. – Mówisz, że nie chciałeś żebym przez ciebie cierpiała.. Okłamałeś mnie.. Ja.. – zaczęłam ale nie mogłam dłużej wytrzymać.
Pierwszy raz nie uciekłaś. Brawo Oliwia..
Piotrek bezradnie zatapia w tobie swój wzrok. Nie wie co ma robić.. z resztą ty też nie wiesz. Nagle widzisz jak wstaje i idzie w twoją stronę. Kuca i łapie cię za ręce.
- Proszę jedynie o wybaczenie.. – patrzy na mnie. – Życzę ci szczęścia z Wojtkiem.
- Gówno wiesz. Nie możesz po prostu spytać czy z nim jestem? Teraz się mną przejmujesz..  To chore.. – pokręciłam głową.
- Rozumiem.. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się zobaczymy. – ociera moje łzy.
- Mamy przed sobą całe życie.. – spoglądam na niego.. – Kocham cię.. – bezradnie patrzę na niego.
Nic nie mówi. Siada obok mnie i mocno przytula do siebie. Może cisza jest lekarstwem? Na te wszystkie niewypowiedziane słowa..
Tak jesteśmy razem. Chciało by się powiedzieć.. znowu.. Chodź podobno lepiej nie wchodzić do tej samej rzeki..
Długo rozmawiałam z Wojtkiem. Zrozumiał mnie. Dalej jesteśmy przyjaciółmi.
Tak.. Oliwia jest z Piotrkiem.. Możecie mnie zabić. ;/
To ostatni rozdział.. Jutro epilog.. Tak jak sobie obiecałam, skończę ten blog w tym tygodniu :)
Pewnie nie spodziewaliście się, że Piotrek mógł być chory..
Uprzedzam.. epilog będzie bardzo dziwny, niespodziewany… Dowiecie się, o co tak naprawdę chodziło..
Jezu.. płaczę.. Nie chcę się z Wami rozstawać…
Dobra.. co ja będę się rozpisywała.. W epilogu, będzie dłuższa notatka :)
Pozdrawiam ;*

30 komentarzy:

  1. Błagam cię na kolanach nie kończ tego bloga :`(
    Ryczę z tobą ..
    Aż się boję co będzie w epilogu ???
    Mam nadzieje że zajrzysz na mojego bloga ;)
    http://od-spojrzenia-do-zakochania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiam się czy nie zmienić tego epilogu.. Bo będziecie na mnie złe. :/
      Dziękuję, że byłaś ze mną ;) Pozdrawiam ;*

      Usuń
  2. Normalnie FOCH FOREVER Z MELODYJKĄ I PRZYTUPEM!!! jak ty mi mogłas to zrobić ?? Nie dość że kończysz bloga to Oliwia będzie z Pitem a nie Wojtkiem :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eh.. wiedziałam że wszystkim niedogodzę..
      Cicho siedź! :C Przepraszam ;/
      Pozdrawiam Mania ;*

      Usuń
  3. Piękny rozdział *.* Popłakałam się gdy Piotrek opowiadał :cc. Nie spodziewałam się że będzie chory.Proszę nie kończ. Ja się cieszę że Oliwia jest z Piotrkiem :) Ale szkoda mi Wojtka :/.Wojtek ją tak kochał ://.Boję się epilogu :) Nie musisz się z Nami rozstawać! :) Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że nie muszę.. :) Ale jednak w pewnym sensie chcę.. zakończyć te opowiadanie. :)
      Pozdrawiam ;*

      Usuń
  4. Ten rozdział był chyba najbardziej zaskakujący ze wszystkich. Chociaż w sumie nie mam pojęcia jak będzie wyglądał epilog... Na jutro kupuję zapas chusteczek skoro kończysz :( Mam nadzieję,że rozpoczniesz coś nowego, jakiś nowy blog i będziemy mogli czytać Twoje historie:)
    Pozdrawiam serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chusteczki zbędne. Epilog zbyt dziwny by płakać.. Kup sobie nerwosol xD
      Dziękuję, że byłaś ;*

      Usuń
  5. Jejku poryczalam się.. Nie kończ proszę. Ten blog jest świetny i nie chcę się z nim żegnać. Mam jeszcze nadzieję, że zmienisz zdanie ;) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przemyślałam to.. Na prawdę muszę zakończyć ten blog.. Zrozumcie mnie ;/
      Dziękuję i pozdrawiam ;)
      Dzięki, że byłaś <3

      Usuń
  6. nie, nie i jeszcze raz nie !! nie koncz tego !! no kur*a nie rob nam tego ;(/M.

    PS. przepraszam, ze przeklinam ale inaczej nie moge ;(

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie nie nie nie nie nie nie nie nie.nie nie nie nie nie nie.nie nie.nie.!!!!!!!!!!!!!! Boże, dlaczego ?! ;( okej.rozumiem że mu współczuję czy.coś...ale Boże no! #teamWojtka rozpacza Kobieto! Może jednak będą razem... ? ;D
    Teraz już.tak na poważnie. Przepraszam, poniosło mnie.. Ale sama rozumiesz.. Miałam nadzieję, że pogadają szczerze i dadzą sobie szansę.. Mimo wszystko.szanuje.to, że jest z Pitem, bo to.Twoja wizja i decyzja ;*
    Wgl czytałam Twoje komentarze pod "Fabiankowymi opowieściami" mojego ulubieńca - Kamila Tracza.
    Uwielbiam Cię Maleńka ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha bo "Fabiankowe opowieści" są super! :D A komentarze pisane wspólnie z Justyną :)
      Przepraszam.. że was opuszczam ;/
      Dziękuję za każdy twój komentarz ! Też Cię wielbię.. ♥

      Usuń
  8. Jezu tylko nie to ;( juz myslalam ze Oliwia bedzie z Wojtkiem a tu dupa ;/// ogolnie fajny rozdzial jak kazdy :) wiadomo to twoj blog ale fajnie by bylo gdyby z Wojtkiem byla no! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to mój blog! kurwa! :D
      Nie no co wy.. wiadome, że liczę się z waszym zdaniem.. ale każdemu niedogodzę :)
      Przynajmniej udawaj, że ci pasuje.. ;/ :D
      Pozdrawiam ;* Dzięki, że byłaś :)

      Usuń
    2. wiem ze to twoj blog i to podkreslilam :D i nie bede udawac ze cos mi pasuje skoro tak nie jest (nie mam zadnych chamskich intencji tylko po prostu mowie/pisze co mysle ) :) ale to nie tak ze przez to ze zakonczenie nie idzie po mojej mysli przestane lubic ten blog :) to jest jeden z lepszych blogow ktore czytam :) troche przykro ze juz koniec bo sie przyzwyczailam do codziennego sprawdzania i ciekawosci czy wyszedl nowy rozdzial ;( ale taka kolej rzeczy w sumie bede dalej bo mam nadzieje ze podejmiesz sie kolejnego bloga :) pozdrawiam ;*

      Usuń
    3. Ok rozumiem ;)
      Dziękuję za szczerość ;*
      Dziękuję, że czytałaś. Pozdrawiam ;*

      Usuń
  9. Niee! Nie kończ! To jest super! A nawet jeśli to... Zawiadom, jeśli założysz nowego :-D Będzie ciekawie ;-) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że zawiadomię ;)
      Przepraszam ;c
      Pozdrawiam ;*

      Usuń
  10. Pewnie prośby o to abyś nie kończyła bloga nic nie pomogą, ale proszę nie kończ... pozdrawiam i zapraszam czasem do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie pomogą.. Decyzja podjęta :)
      Pozdrawiam ;*
      Dziękuję, że byłaś :)

      Usuń
  11. Powiem Ci, że niespodziewałam się takiego zakończenia, ale (bo zawsze jest jakieś ale) liczyłam na to że będzie z Wojtkiem :)
    JEŚLI CHCESZ USZCZĘŚLIWIĆ WSZYSTKICH TO NAPISZ ROZDZIAL 71 CZEŚĆ 2 CZYLI INNE ZAKOŃCZENIE Z WŁODIM W ROLI GŁÓWNEJ :) ZRÓB TAK PROSZĘ ! :* czekam na epilog :* szkoda, że kończysz, mam nadzieje że napiszesz kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm. ciekawa propozycja, ale nie.. Nie chciałam od początku, żeby ten blog kończył się happy endem..a tak na prawdę się skończy..I tak jestem na siebie zła..
      Przepraszam za tego Wojtka.. ale wybrałam Pita :)
      Pozdrawiam ;*

      Usuń
  12. O mój Boże! Tego się nie spodziewałam, ale jestem w 100% zadowolona. Na serio musisz już kończyć to opowiadanie? Straszna szkoda... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że blog ci sie spodobał..
      Przepraszam.. decyzja podjęta :)
      Dzięki, że byłaś ;*

      Usuń
  13. Coooo?!?!?!? Koniec? Dlaczego nie Ona nie jest z Włodim ? Pit chory? W ogóle no dlaczego koniec , co ??
    Ale rozumiem :)
    Pozdrawiam Karolina

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie bylo mnie od srody a czytam dziś, ze ju konczysz. I co? Wyje jak debil.
    Zzylam sie z historia Oliwii.
    Calowabie sie z Wellingerem-szok. Drinki, ktore miotaja Tobą-znam. Kot-najfajniejszy przyjaciel. Wojtek-zle ulokowal uczucia jednak wstrzasnal Oliwia za co mu dziekuje.
    Piotr-taki szok.! Chory na bialaczke. Poplakalam sie gdy ta wzmianke przecytalam. Udowodnil, ze kocha Oliwie. Dlatego tez zycze im najlepszego.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też płakałam ;c
      Pozdrawiam, dziękuję, że byłaś ;*

      Usuń